January 19, 2025
W 19. kolejce rozgrywek Exact Systems Śląsk Wrocław pokonał Pyra AZS Szkołę Gortata Poznań 93:70. Spotkanie, które odbyło się w hali „Kosynierka” we Wrocławiu, przyniosło sporo emocji, jednak już od początku meczu to gospodarze kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie.
Trener Pyry, Tomasz Semmler, przyznał, że jego zespół nie wszedł dobrze w mecz, co miało decydujący wpływ na końcowy wynik:
Źle rozpoczęliśmy spotkanie, nie weszliśmy w mecz. Dość szybko ekipa Śląska wyszła na prowadzenie około 15 punktów i później zaczęliśmy grać jeszcze bardziej nerwowo. Do tego wszystkiego świetnie byli dysponowani zza łuku, trafiając 9/18 do przerwy
Śląsk od samego początku imponował skutecznością, szczególnie w rzutach za trzy punkty. Już w pierwszej połowie wrocławianie odskoczyli na bezpieczny dystans, zdobywając w drugiej kwarcie aż 33 punkty. Pyra próbowała odrabiać straty po przerwie. Gra zespołu wyglądała wtedy lepiej, była bardziej agresywna, jednak różnica punktowa okazała się zbyt duża do zniwelowania.
W przerwie powiedzieliśmy sobie kilka słów i nasza gra wyglądała inaczej, lepiej, agresywniej. Niestety mecz trwa cztery kwarty
– dodał trener Semmler.
Najlepiej punktującym zawodnikiem Pyry był Bartłomiej Lefek, który zdobył 18 punktów i dorzucił 7 zbiórek. Wspierali go Patryk Plewiński (12 punktów) oraz Igor Dolata i Paweł Wiśniewski, którzy dorzucili po 11 „oczek”. Mimo to drużynie brakowało skuteczności w rzutach zza łuku (3/17 - 17,6%) oraz stabilności w obronie.
Po tej porażce Pyra zajmuje 6. miejsce w tabeli z dorobkiem 29 punktów, a Śląsk awansował na 7. lokatę z 28 punktami. Walka o czołowe miejsca wciąż trwa, jednak drużyna z Poznania będzie musiała szybko wyciągnąć wnioski z tego meczu, aby utrzymać się w grze o najwyższe cele.