Maximus wygrywa w Poznaniu, choć walki nie brakowało

January 16, 2025

W meczu 18. kolejki II ligi koszykówki Pyra AZS Poznań musiała uznać wyższość zespołu Dijo Polkąty Maximus Kąty Wrocławskie, przegrywając na własnym parkiecie 78:89. Spotkanie odbyło się w hali POSiR przy ul. Spychalskiego 36 w Poznaniu. Niestety, mimo ambitnej walki, goście okazali się tego dnia lepsi.

Mecz rozpoczął się wyrównanie, ale już w drugiej kwarcie Maximus zaczął przejmować kontrolę, wykorzystując swoje atuty – dominację w zbiórkach ofensywnych oraz znakomitą skuteczność rzutów z dystansu. Pyra miała problemy z realizacją założeń obronnych i brakowało jej komunikacji na boisku, co pozwalało rywalom na zdobywanie łatwych punktów. Szczególnym wyzwaniem dla poznańskiej drużyny były celne rzuty za trzy punkty oddawane przez Maximus z 10-11 metra, które podcinały skrzydła gospodarzom.

Drużyna Pyry nie poddała się jednak bez walki. Po bardzo trudnym fragmencie gry, w którym strata wynosiła aż 20 punktów, gospodarze pokazali charakter i zbliżyli się do rywali na zaledwie 6 oczek. Niestety, brak konsekwencji w obronie oraz straty w kluczowych momentach uniemożliwiły Pyrze skuteczną pogoń za rywalem.

Trener Tomasz Semmler podkreślił po meczu zarówno problemy drużyny, jak i pozytywne aspekty gry:

Pozwoliliśmy ekipie Maximusa zdominować naszą tablicę i zbierać zbyt wiele piłek w ataku, co przełożyło się na wynik. Na plus trzeba jednak zaliczyć fakt, że potrafiliśmy wrócić do meczu przy wyniku -20, co pokazuje charakter drużyny. Walczyliśmy do końca, ale przeciwstawienie się świetnie dysponowanej drużynie zza łuku było bardzo trudne.

Pyra AZS Poznań ma teraz mało czasu na regenerację i analizę błędów, ponieważ już wkrótce zmierzy się z wymagającym rywalem – Śląskiem Wrocław. Spotkanie ze Śląskiem będzie dla Pyry szansą na rehabilitację i udowodnienie swojej wartości. Mecz ze Śląskiem już w sobotę o 17:00.

Fot. Przemysław Bogaczyk